Pewnego zimnego, sobotniego poranka... czyli śniadaniowe muffiny :)

Miniona sobota powitała mnie i K. piękną, słoneczną aczkolwiek mroźną pogodą. Przyszła pora na śniadanie. Takie typowo sobotnie, leniwe śniadanie. Wpadłam na pomysł jajek z przyprawami w muffinowych formach pod serową pierzynką. Wersja ta jest bezmięsna lecz myślę że wspaniale smakowałyby z plasterkiem salami.


  • foremki do muffin
  • jajka (zależności od porannego apetytu;) )
  • odrobina masła
  • garść startego sera żółtego
  • przyprawy
Na dno foremki kładziemy plasterek masła. Wbijamy delikatnie jajko. Wierzch posypujemy obficie różnymi przyprawami w moim przypadku były to: zioła prowansalskie, papryka słodka i ostra, odrobina czosnku w proszku, sól, pieprz. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 170 stopni i czekamy aż zetnie się białko. Następnie posypujemy serem i czekamy aż się roztopi. Smacznego! :) 

W tle wersja z ketchupem K.

Na którą później i ja się skusiłam :)

Kuchenny widoczek :)

Bardzo ale to bardzo chcę podziękować za tyle wejść na mojego bloga! Bardzo mi miło że ktoś tu zagląda ;)

Może spodobają Ci się inne wpisy?

2 komentarze

  1. Blog jest świetny nie ma co dziękować, chętnie tu zaglądam :)
    Pomysł na jajkowe muffiny pyszny:)

    OdpowiedzUsuń
  2. też tak lubię:) Forma zapieczonych jajek zawsze dodaje nutę czegoś nowego przy śniadaniu. A poza tym smakują wyśmienicie. Ja sama chyba najbardziej uwielbiam je zapieczone w pomidorach. W formie do babeczek jeszcze nie próbowałam, dobry pomysł! Szczególnie że moje są silikonowe więc łatwo dadzą się wyjąć.

    OdpowiedzUsuń