Lubię ten czas gdy pojawiają się maliny, bardziej kojarzą mi się z jesienią niż z latem ;) Najlepsze są te prawie czarne, najsłodsze bomby smaku złożone z mniejszych. Poezja.
A gdyby tak znużyć je w karmelu i dodać kefir? Zapewniam że wyjdzie z tego pyszny koktajl, słodki i kwaskowaty zarazem, idealnie zbalansowane smaki ;) Polecam wypróbować!
na karmel: dwie łyżki cukru, jedna łyżka słodkiej śmietanki
Na patelni roztapiamy cukier i czekamy aż się zbrązowi ale nie spali, dodajemy zimną śmietankę mieszamy.
Około 400 gram malin myjemy i dodajemy do sosu karmelowego i delikatnie mieszamy by każda malina była otulona karmelem. Następnie dodajemy 400g kefiru i blendujemy. Schładzamy i delektujemy się jesienią w kubeczku :)
A gdyby tak znużyć je w karmelu i dodać kefir? Zapewniam że wyjdzie z tego pyszny koktajl, słodki i kwaskowaty zarazem, idealnie zbalansowane smaki ;) Polecam wypróbować!
na karmel: dwie łyżki cukru, jedna łyżka słodkiej śmietanki
Na patelni roztapiamy cukier i czekamy aż się zbrązowi ale nie spali, dodajemy zimną śmietankę mieszamy.
Około 400 gram malin myjemy i dodajemy do sosu karmelowego i delikatnie mieszamy by każda malina była otulona karmelem. Następnie dodajemy 400g kefiru i blendujemy. Schładzamy i delektujemy się jesienią w kubeczku :)