A Wy, drodzy Czytelnicy? polecacie jakieś ciekawe połączenie? ;)
A jak juz soki to i pozostałości po nich. Trzeba je jakoś wykorzystać, smacznie. Jako że dawno nie robiłam ciasta marchewkowego, okazaja nadażyła się idealna! Pozostałości z wyciśnięcia soku z marchwii wykorzystałam właśnie do tego ciasta. Jako polewę wykorzystałam białą czekoladę z kokosem- odkrycie roku, smakuje jak wafelek Princessa. Cudo to idealnie równoważy się z wilgotnym, cynamonowym ciastem marchewkowym. Wypróbujcie koniecznie!
- 200 g. cukru
- 275 g. mąki
- 4 jajka
- 400 g. marchwii startej na małych oczkach, lub tak jak u mnie jako pozostałość z sokowirówki :)
- 1 łyżka kakao (można pominąć, ja jednak lubię czekoladową barwę i smak ;) )
- 4/5 szklanki oleju
- 1 łyżeczka cukru wanilinowego
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
- pół łyżeczki soli
- 2 łyżeczki cynamonu
Polewa:
ropzuszczamy białą czekoladę z kokosem i polewamy nią ciasto. Tą czekolade znalazłam w Kauflandzie, jesli Wy takiej nie znajdziecie wystarczy zwykła biała czekolada do której, gdy się rozpuści dodać kilka łyżek wiórek kokosowych.
Moim ideałem tej zupy zawsze była ta robiona przez moją mamę. Nie tak dawno temu sama podjęłam wyzwanie i ku mojemu dziwieniu smak zupy był dokładnie taki jak dzieło mamy, z czego jestem niesamowicie dumna.
Zupa jest bardzo treściwaci aromatyczna. Przyjemnie rozgrzewa od środka, co nie jest bardzo potrzebne przy takiej pogodzie jaka jest teraz za oknem (w głębi serca mam wielką nadzieję że taka pogoda utrzyma się najdłużej jak tylko się da. Już widzę, oczyms duszy mojej, drożdżówki z rabarbaem, maliny, świeże truskawki... ). Nie mniej jednak polecam wypróbować zanim temperatura osiągnie 30 ° i jedyne na co będziemy mieli ochotę jeść to owoce i chłodniki ;)
1 kg mięsa z łopatki
Papryka czerwona, zielona, żółta
Cebula
Mały słoiczek koncentratu pomidorowego
Trzy pomidory
Lane ciasto ( jajko, mąka, sól)
4 ziemniaki
Mięso kroimy w kosteczkę, przyprawiamy solą, pieprzem, papryką słodką w proszku. Papryki, cebulę i pomidory kroimy w kostkę. W dosyć dużym garnku rozgrzewamy oliwę i wrzucamy cebulę i mięso. Smażymy do zarumienienia się mięsa. Następnie przychodzi czas na warzywa, które dodajemy do mięsa i tak smażymy około 5 minut. Po tym czasie zalewamy całość wodą tak by przykryła składniki. Gotujemy do miękkości. Ziemniaki obieramy i kroimy również w kostkę. Wrzucamy w gotującej się zupy i skręcamy ognień. Kiedy ziemniaki będą już miękkie dodajemy koncentrat oraz kładziemy kluski. Gotujemy jeszcze przez jakiś czas, przyprawiamy do smaku. Zupa pyszna jest odrazu po ugotowaniu, ale jeszcze lepsza jest na drugi dzień, więc jeśli wytrzymacie poczekajcie do dnia następnego ;)
Jeśli jeszcze nie próbowaliście, koniecznie nadróbcie zaległości:)
400 g fileta z indyka
400 ml mleka kokosowego
łyżka oleju
łyżeczka curry
czerwona papryka
szczypta chilli
cebula pokrojna w kostkę
Mięso indyka kroimy w kosteczkę, dodajemy łyżkę oleju i curry. Mieszamy i odstawiamy do lodówki, im dłużej tym lepiej. Następnie na rozgrzaną patelnie wrzucamy indyka i podsmażamy z cebulą. Kiedy mięso lekko się zarumieni dodajemy paprykę i po około 5 minutach dodajemy mleko kokosowe i tak gotujemy do zagęszczenia sosu. Jeśli jest taka potrzeba doprawiamy do smaku.
Ciasto jest pysznie pomarańczowe, słodkie a polewa z gorzkiej czekolady idealnie łączy się ze smakiem pomarańczy :) jednym słowem: polecam. A teraz konkrety:
- 250 g mąki pszennej
- 200 g cukru pudru
- 250 g masła
- 4 jajka
- 110 ml. soku ze świeżej pomarańczy
- skórka otarta z jednej dużej pomarańczy
- dwie łyżeczki proszku do pieczenia
- 10 g cukru wanilinowego
- garść wcześniej namoczonych rodzynek
- szczypta cynamonu
- na polewę: pół tabliczki gorzkiej czekolady
- na lukier: dwie łyżki cukru pudru, łyżeczka ciepłej wody