Ciasto marchewkowe

Ostatnio z K. odkryliśmy sokowirówkę i zaczęliśmy szaleć z robieniem soków. Póki co najlepsza kombinacja to ta najbardziej tradycyjna: pomarańcze, mandarynki, marchewki i jabłka. 
A Wy, drodzy Czytelnicy? polecacie jakieś ciekawe połączenie? ;)

A jak juz soki to i pozostałości po nich. Trzeba je jakoś wykorzystać, smacznie. Jako że dawno nie robiłam ciasta marchewkowego, okazaja nadażyła się idealna! Pozostałości z wyciśnięcia soku z marchwii wykorzystałam właśnie do tego ciasta. Jako polewę wykorzystałam białą czekoladę z kokosem- odkrycie roku, smakuje jak wafelek Princessa. Cudo to idealnie równoważy się z wilgotnym, cynamonowym ciastem marchewkowym. Wypróbujcie koniecznie!


  • 200 g. cukru
  • 275 g. mąki
  • 4 jajka
  • 400 g. marchwii startej na małych oczkach, lub tak jak u mnie jako pozostałość z sokowirówki :)
  • 1 łyżka kakao (można pominąć, ja jednak lubię czekoladową barwę i smak ;) )
  • 4/5 szklanki oleju 
  • 1 łyżeczka cukru wanilinowego
  • 3 łyżeczki proszku do pieczenia
  • pół łyżeczki soli
  • 2 łyżeczki cynamonu
No i teraz nic prostszego być nie może: mieszamy cukier, kakao i olej. Następnie dodajemy kolejno po jednym jajku, później mąka z przyprawami i na końcu marchew. Mieszamy bardzo starannie i pieczemy 45 minut w 175 stopniach. 

Polewa:
ropzuszczamy białą czekoladę z kokosem i polewamy nią ciasto. Tą czekolade znalazłam w Kauflandzie, jesli Wy takiej nie znajdziecie wystarczy zwykła biała czekolada do której, gdy się rozpuści dodać kilka łyżek wiórek kokosowych. 


Może spodobają Ci się inne wpisy?

5 komentarze

  1. Witam,

    chciałabym przedstawić ofertę współpracy, ale nie znalazłam adresu e-mail do Pani tutaj, na blogu. Proszę o wiadomość na kontakt@blog-media.pl

    Pozdrawiam :)

    Aneta

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja też ostatnio się zastanawiałam, w jaki sposób można wykorzystać resztki pozostające po zrobieniu soku :) no i wspaniałe rozwiązanie samo się znalazło! :D dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. lubię :) bardzo nietypowe ale smaczne ciacho :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brzmi groźnie. No bo jak ciasto, z warzyw? Ale jest cudowne! Chętnie zastąpiłabym nim świątecznego piernika :)

      Usuń