Dziś rano przemknał mi w telewizji śniadaniowej materiał o tym jakie kasze są dobre i zdrowe. I tak się zaczęłam zastanawiać czemu dopiero teraz, gdy to staje się modne, ludzie przypomnieli sobie o kaszach. U mnie w domu kasze zawsze były jedzone bardzo regularnie od kaszy manny, przez jęczmienną aż po gryczaną (conajmniej raz w roku na Wigilię jest konieczna!), którą ja lubię najbardziej. Kaszę gryczaną mogłabym jeść codziennie w każdej postaci, na słodko, na słono, zawsze! kiedy zobaczyłam przepis na poniższe danie, nie mogłam się oprzeć by go nie wypróbować. Danie okazało się strzałem w dziesiątkę, robione już drugi raz i to na pewno nie koniec. Jeśli lubicie wyraźne, zdecydowane smaki a przy tym chcecie jeść zdrowo i syto, polecam Wam to danie gorąco.
- 500 g mięsa mielonego
- 200 g kaszy gryczanej prażonej
- cebula czerwona lub biała
- 3 ząbki czosnku
- przyprawy: majeranek, papryka słodka, papryka ostra, sól, pieprz, gałka muszkatołowa
- łyżka musztardy
- łyżka sosu worcester
- jajko
- tłuszcz do smażenia
Kaszę gotujemy na sypko. Mięso mielone przyprawiamy, dodajemy musztardę i sos worcester oraz jajko i wyrabiamy. Cebulę i czosnek siekamy drobno i dodajemy do mięsa, mieszamy. Gdy kasza nieco przestygnie dodajemy ją do mięsa i znów dokładnie mieszamy. Formujemy albo pulpeciki albo kotlety - jak wolicie. Smażymy z obu stron na złoty kolor.
Jako dodatek do dania użyłam kaszy jęczmiennej z soczewicą firmy SYS, była idealna - jak chyba wszystkie produkty tej firmy :)
Spokojnego i smacznego weekendu życzę Wam wszystkim!
