Witam. Dziś będzie propozycja dla tych którzy nie lubią cienkich jak papier naleśników. Te z pewnością nie są takie, są miękkie i puszyste, przypominają trochę amerykańskie pancakes'y ;) 
Naleśniki te same w sobie są bardzo słodkie więc polecam podać je z domowym kwaśnym kisielem cytrynowym. 

Na ciasto naleśnikowe (sztuk 10 małych) potrzebujemy: 

• szklanki mąki
• 2 jajek
• 4 łyżek cukru
• szklanki mleka
• 2 łyżki wody gazowanej
• szczypty soli
• łyżki oleju

 Mieszamy mąkę, żółtka, mleko, wodę gazowaną i łyżkę oleju do uzyskania jednolitej masy. W osobnym naczyniu ubijamy białka ze szczyptą soli i cukrem na sztywną pianę. Następnie do masy z żółtkami dodajemy białka. Mieszamy delikatnie i odstawiamy ciasto na pół godziny. Naleśniki smażymy na suchej, dobrze rozgrzanej patelni.

By wykonać kisiel cytrynowy należy:
Wycisnąć z połówki cytryny sok, dodać do niego pół łyżeczki otartej skórki cytrynowej a następnie delikatnie posłodzić tak by nie utracić przyjemnej kwasowości. Dodać płaską łyżkę mąki ziemniaczanej i dobrze wymieszać. Podgrzewać aż do zgęstnienia. Smacznego :)

Wszystkim odwiedzającym mój blog życzę smacznych, a co za tym idzie i wesołych świąt ;)