Choroba uczepiła się mnie na dłużej niż się spodziewałam. Ma to swoje minusy ale i plusy: ferie rozpoczęłam o tydzień wcześniej :) Do kuchni przez parę dni nawet się nie zbliżałam, ba! nie wychylałam praktycznie nosa z łóżka tak więc dziś danie które robiłam przed atakiem grypy. Proste, lekkie i smaczne.
- szklanka ryżu
- bulion
- pół cebuli
- bułka tarta
- przyprawy: gałka muszkatołowa, sól, pieprz
- olej do smażenia
Smacznego! :)
1 komentarze
Świetne danie i nawet szybko się robi:)
OdpowiedzUsuń