Tego typu dania, a może bardziej przekąski, lub jak kto woli przystawka oddają wszystko to co lubię. Idealne połączenie smaków. Delikatne a jednocześnie wyraziste w smaku. Oscypek, którego uwielbiam fajnie komponuje się z kaszą i słodkawym słonecznikiem Jedząc te placuszki na języku wyraźnie czuć kształty kaszy, słonecznika i miękkiego oscypka. Pisząc to wciąż mam ochotę zjeść ich cały talerz, więc czym prędzej przejdę do przepisu.
- pół woreczka kaszy gryczanej
- pół cebuli
- ząbek czosnku
- garść ziaren słonecznika
- łyżka masła
- łyżka oleju
- 1 mały oscypek
- jajko
- przyprawy: majeranek, sól, pieprz, cukier
5 komentarze
Połączenie kaszy gryczanej z serem... coś pysznego! :D U mnie też były wczoraj takie placuszko-kotleciki, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe zestawienie smaków, uwielbiam oscypki ;) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńTeż chcę je zjeść! :)
OdpowiedzUsuńmuszę kiedyś wypróbować takich placuszków ;)
OdpowiedzUsuń~Paulina C.: koniecznie wypróbuj :)
OdpowiedzUsuń