Najpierw zupa się nie udała. Była naprawdę obrzydliwa. Upiekłam bataty i zmiksowałam je myśląc, że to wystarczy. Była brązowa i słodka. To było kilka lat temu, o batatach w zupie zapomniałam na długo. Na szczęście, ta zupa jest całkiem inna - jest słoneczna, pikantna, delikatnie słodka i z aromatem wędzenia. Ta zupa to strzał w dziesiątkę na chłodne dni - miseczka takiej ogrzewa zarówno dłonie jak i wnętrze.
Najważniejsza w tej zupie jest papryka wędzona - podkreśla smak batatów i troszkę łagodzi ich słodycz. Dodatek jabłka - musi być kwaśne - przenosi w zupełnie inny wymiar dodając wytrawności.
Najważniejsza w tej zupie jest papryka wędzona - podkreśla smak batatów i troszkę łagodzi ich słodycz. Dodatek jabłka - musi być kwaśne - przenosi w zupełnie inny wymiar dodając wytrawności.
Składniki:
- batat - o wadze około pół kilograma,
- jabłko - koniecznie kwaśne,
- pół cebuli,
- ząbek czosnku,
- 1 łyżeczka wędzonej papryki - może być ostra lub słodka,
- łyżeczka oleju - jeśli lubicie ostrość, dobrym pomysłem będzie ten z dodatkiem chilli,
- sól
Najpierw batata i jabłko pokrój na równą kostkę. Tak samo zrób z cebulą i podsmaż ją na oleju wraz z rozgniecionym czosnkiem i papryką wędzoną. Kiedy cebula będzie miękka dodaj batata oraz jabłko i smaż całość przez chwilę. Po kilku minutach zalej całość wodą do poziomu warzyw. Po ugotowaniu do miękkości całość zblenduj na gładką zupę i dopraw delikatnie solą - w zupie przede wszystkim dominować ma smak słodki i ostry.
Podaj ją z grzankami, drobnym makaronem lub pij ją samą.
0 komentarze