Muhammara lub bardziej swojsko pasta z papryki i orzechów. Jest prosta, jest pyszna i można ją wyjadać łyżeczką ze słoika. Ale lepiej wyjadać ją chlebkiem czy też tortillą.
A najlepsze jest to, że jest zupełnie bezobsługowa - pieczesz, miksujesz i już możesz cieszyć się jej niezwykłym smakiem.
Jest delikatnie dymna, od pieczonej papryki, a zarazem słodka i jeśli chcecie ostra. Dużo dają też orzechy, które przyjemnie chrupią.
Sezon na paprykę w pełni, a ta pasta sprawdzi się nie tylko solo, ale też jako uzupełnienie deski serów, przekąsek czy nawet dip do dań z grilla (wystarczy, że dasz więcej oliwy). Uwielbiam ją bezgranicznie za jej wielowymiarowość - najpierw czujesz słodycz papryki, a na końcu delikatne pieczenie chilli.
Składniki
/na dwa małe słoiczki/
3 duże papryki czerwone,
3 ząbki czosnku,
1 papryczka chilli lub płaska łyżeczka chilli w płatkach,
2 łyżki oliwy (3-4 jeśli zależy Ci na tym by pasta była bardziej jak dip),
1 łyżeczka cukru (najlepiej brązowy. Może być też biały i może być też miód),
spora szczypta soli
ok. 100g orzechów - ja użyłam laskowych, ale włoskie będą nawet lepsze
Paprykę dokładnie umyj i przekrój na połowę. Usuń też gniazda nasienne. Ułóż je na blaszce lub w naczyniu żaroodpornym i piecz do czasu aż skórka będzie ciemna, a wręcz spalona (u mnie to było 20 minut w 250 stopniach). Ja zostawiłam ją do wystygnięcia na noc, ale możesz też od razu taką gorącą paprykę włożyć do woreczka i szczelnie zamknij na 15 minut. Ściągnij skórkę i włóż do blendera. Teraz czas na resztę składników - dodaj paprykę chilli, czosnek, cukier, sól i oliwę.
Orzechy przed dodaniem warto uprażyć kilka minut na patelni. One także lądują w blenderze. Najpierw miksuj pulsacyjnie do czasu aż orzechy się rozdrobnią, później zmiksuj całość przez minutę. Ja lubię kiedy orzechy chrupią więc nie blenduję bardzo długo.
Muhammarę najlepiej podawać z ciepłym chlebkiem tureckim lub pitą. Wierzch możesz jeszcze polać oliwą i posypać chilli, miętą lub orzechami
0 komentarze