Co zjeść w Czechach? Czeski streetfood

Mam wrażenie, że streetfood w Czechach jeszcze nie jest rozumiany tak jak u nas. Mam tu na myśli głównie amerykańskie food trucki z burgerami. Szczególnie widać to w Brnie, jak jest w innych częściach kraju, nie mam pojęcia (a chętnie się dowiem!). W Brnie spotkacie ogromną ilość budek z jedzeniem, które przyrządzają Azjaci i oprócz typowo azjatyckich dań znajdziecie te typowo czeskie potrawy w wersji to-go. Dodatkowo, dużą popularnością cieszą się okienka z pizzą na kawałki. Pamiętajcie, że ceny i lokalizacje są właściwe jedynie dla Brna!



Smažený sýr w housce
Prawilna wersja tego dania to podstawa, czyli smażony ser w panierce z dodatkiem frytek oraz koniecznie sosu tatarskiego (tatarská omáčka). Do tego, jednak bardzo rzadko podaje się warzywa piklowane. Całość to dość kaloryczne, ale jakże smaczne danie obiadowe po którym często można pęknąć. Kiedy najpierw zobaczyłam wersje tego dania w bułce pokręciłam głową – że no jak to? Przecież muszą być fryty. Inaczej się nie da!. Jak bardzo się myliłam! Bardzo niepozorna bułka, pokaźny kawałek sera i duży kleks sosu tatarskiego a do tego moja ulubiona surówka w stylu chińskim (kapusta, cebula, marchewka i plasterek świeżego ogórka zielonego) naprawdę smakowały super! Zupełne nie potrzebne było moje uprzedzenie do tego typu podania. Jest tak samo sycące jak tradycyjna wersja podawana w każdej z czeskich restauracji. Dokładnie przepatrzcie menu azjatyckich budek z jedzeniem i nie odbierajcie sobie tej przyjemności!
Cena: od 25 Kč w górę, w zależności od miejsca w jakim kupujecie.
Adres: okolice ulicy Benešova (czyli okolice dworca autobusowego) jednak bez trudu traficie na mnóstwo innych budek



Párky v rohlíku
Niby nic, co jakiś czas pewnie jesz je na śniadanie – parówki. W Czechach (ale też na Słowacji) to chyba najpopularniejsze jedzenie „z okienka”. Jedzą je młodsi, starsi, grubsi, chudsi - no po prostu wszyscy. Miękka bułka, koniecznie musztarda no i cieplutka parówka, która w Czechach wydaje się być całkiem inaczej przyprawiona i ogólnie inna. Nie są jakoś bardzo napełniające, dlatego nie zdziwcie się kiedy rodowity Czech w kolejce przed Wami zamówi od razu 3 porcje! Tak samo jak w przypadku sera w bułce najwięcej punktów sprzedaży znajduje się w centrum oraz w okolicy dworca w Brnie. Przy punkcie, którego adres podaję Wam poniżej, nie udało nam się spróbować párky, gdyż kiedy przyszliśmy już się skończyły, a wcale nie było późno. To dowodzi, że muszą one być tam na prawdę dobre! My tym razem postawiliśmy na własną produkcję czeskich hot dogów, były równie smaczne.
Cena: od 12 Kč w górę
Adres: okienko przy ulicy Joštova



Kofola

Napój, który nieodmiennie kojarzy mi się ze Słowacją. Produkowany zaczął być jeszcze w Czechosłowacji, w roku 1960. Jest więc tak samo popularny w obu krajach. Jeśli ktoś zapyta mnie co to właściwie jest, zawsze recytuje „To taka coca cola tylko mniej gazowana, mniej słodka i bardziej ziołowa”. Zawsze dodaję też, że albo się ją kocha albo nienawidzi. W smaku wyraźnie czuć nutę ziół i delikatny smak lukrecji. Świetnie smakuje schłodzona i čepovaná, czyli nalewana tak jak piwo, z beczki. W sklepach znajdziecie mnóstwo wariacji smakowych (bez cukru, z większą ilością ziół, z cytryną, z maliną, melonem, cynamonem) ja jednak jako ortodoks uznaję jedynie Kofolę Original. Spróbujcie i przyłączcie się do drużyny miłośników Kofoli!
Cena: w przeliczeniu to najczęściej 4 złote za 2 litry,

Adres: każdy ze sklepów, a także większość restauracji i barów. 



Może spodobają Ci się inne wpisy?

2 komentarze

  1. Smażony ser bardzo mi u naszych południowych sąsiadów smakował,niestety ze znaczniej mniejszym sentymentem wspominam Kofolę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może Vinea bardziej by Ci posmakowała? To taki napój winogronowy - zarówno z białych jak i ciemnych winogron :)

      Usuń