Powracam do Was Czytelnicy po sporej nieobecności, przynoszę za to ze sobą przepis na cuudowne ciasto miodowe z powidłem śliwkowym i masą grysikową.
Ciasto ma delikatny korzenno-miodowy smak, między kolejnymi jego blatami znajduje się słodka masa z kaszy manny i kwaśne powidło śliwkowe. Według mnie to idealna harmonia smaków, koniecznie wypróbujcie czy Wam też te smaki odpowiadają :)
Ciasto miodowe:
- 400 gr. mąki pszennej (+ parę garści do posypywania ciasta przy wałkowaniu i zagniataniu)
- pół szklanki miodu
- pół szklanki cukru
- 3 jajka
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- pół łyżeczki cynamonu lub innej przyprawy korzenne
Krem:
- 2 szklanki mleka
- 6 łyżek kaszy manny
- 200 gr. masła
- 4 łyżki cukru
Gdy blaty już delikatnie się ostudzą, należy przejść do składania konstrukcji ciasta a wygląda to tak: blat ciasta-> masa grysikowa-> blat ciasta-> powidło śliwkowe-> masa grysikowa-> blat ciasta.
Ciasto najlepsze jest na drugi dzień gdy odrobinę nawilgnie :) Smacznego!
8 komentarze
Pozdrawiam serdecznie i gratuluję smacznego bloga!
OdpowiedzUsuńChciałabym zaprosić Ciebie na stronę znajdzprzepisy.pl oraz do dodania swojego bloga na listę TOP BLOGI, gdzie dołączyło już ponad 1400 blogerów z Polski! Nasze strony są już dostępne w 37 krajach i jesteśmy drugą co do wielkości wyszukiwarką przepisów kulinarnych na świecie!
Byłoby mi bardzo miło, jakby i Twoje przepisy znalazły się u nas i tym samym trafiły do jeszcze większego grona odbiorców :)
Aby znaleźć się na liście Top Blogi wystarczy tylko zarejestrować swój blog tutaj: http://www.znajdzprzepisy.pl/dodaj-blog
Życzę miłego tygodnia!
Wyglada apetycznie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie ciasto, pyycha! Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńa to rozwałkowane ciasto jakie powinno mieć wymiary ... i czy po upieczeniu trzeba je przekroić na plastry, żeby powstały blaty, czy trzeba piec kilka razy
OdpowiedzUsuńja nie mierzyłam jakie mi wyszło, po prostu wałkowałam tak by miały wszystkie trzy blaty podobną wielkość. I tak, piecze się osobno każdy z blatów ciasta :)
OdpowiedzUsuńDzień dobry, jestem zainteresowana współpracą z Pani blogiem, proszę o kontakt:) wspolpraca@armadeo.pl
OdpowiedzUsuńu mnie w domu robi się identyczny od lat :) w starym zeszycie z przepisami mojej mamy znajduje się pod nazwą "Jadzia" :D
OdpowiedzUsuńU mnie również pod nazwą "Jadzia" funkcjonuje, ale to ciasto nie równa się z babcinym ciastem więc to taka podróbka "Jadzi" :)
UsuńPozdrawiam, Kolano Muchy :)